We wtorek 27 listopada obchodziliśmy w naszej szkole niezwykłe święto - Dzień Pluszowego Misia - najmilszej zabawki, najlepszego przyjaciela dzieci i niezastąpionej przy zasypianiu przytulanki. W tym dniu wszystkie misie i inni pluszowi przyjaciele dzieci, opuścili swoje zaciszne pokoiki i przybyli wraz z uczniami do szkoły. Niektóre przytulanki były wzrostu naszych uczniów. Do obchodów święta włączyli się też nauczyciele i pracownicy szkoły. Na korytarzach i w klasach zrobiło się bardzo kolorowo i „misiowo", ponieważ wszyscy chcieli się pochwalić cudownymi kostiumami i piżamkami. Pluszowe maskotki towarzyszyły swoim opiekunom w czasie przerw, wspólnych zabaw i na lekcjach. Dzieci mogły w tym dniu posłuchać fragmentów opowiadania o najpopularniejszym Misiu na świecie – Kubusiu Puchatku, czytanych przez panią Ewelinę Łachut. Poznały wierszyki o misiach. Sami też mieli możliwość prezentacji własnych bajek o misiach. Uwieńczeniem tych zajęć było wykonanie plakatów z bohaterami dzisiejszego dnia. Uczniowie klas 0 – IV uczestniczyli w rozmaitych konkursach, zaproponowanych przez panią Natalię Krawiec, jak na przykład: „Zgaduj – zgadula”, w którym po kilku charakterystycznych cechach musieli odgadnąć - jaki to Miś. Rysowali misia z zamkniętymi oczami, bawili się przy muzyce. Dzieci miały również okazję poznać historię narodzin pluszowego misia oraz ideę święta najpopularniejszej dziecięcej zabawki.
Światowy Dzień Pluszowego Misia ustanowiono w 2002 roku - dokładnie w setną rocznicę powstania maskotki. Wszystko zaczęło się jednak dużo wcześniej. W 1902 roku prezydent Stanów Zjednoczonych Theodor Roosevelt, wybrał się na polowanie. Jeden z towarzyszy prezydenta postrzelił małego niedźwiadka i zaprowadził go do Roosevelta. Prezydent ujrzawszy przerażone zwierzątko, kazał je natychmiast uwolnić. Historia ta wkrótce obiegła cały kraj. Jeden ze świadków tego zdarzenia uwiecznił historię niedźwiadka na rysunku w waszyngtońskiej gazecie, którą przeczytał producent zabawek. Stworzył on nową zabawkę na cześć prezydenta Theodora Roosevelta. Od tego momentu zaczęto wykorzystywać zdrobniałe imię prezydenta (Teddy) i sprzedawać maskotki pod nazwą Teddy Bear.
Dziękujemy bardzo wszystkim za wspaniałą zabawę i atmosferę panującą tego dnia w szkole.
Zapraszamy do obejrzenia galerii pluszowych misiów
/Natalia Krawiec/